Maszynka jak maszynka, ale o pewnego czasu to boję się strzyc... Zawsze było bardzo gęsto. Nie długo, ale gęsto. I miałem nadzieję, że mniej więcej tak zostanie, ale teraz to strach patrzeć na "postępy", bo niczego dobrego nie wróżą. Ale czapka tylko zimą. :) Póki co... ;)
Swoją drogą czasem mam wrażenie, że autor już to wszystko, czym nas tu karmi, przeszedł i teraz z dziką satysfakcją się nad nami pastwi. ;)
Od pewnego momentu przydaje się dobra maszynka do golenia głowy. Praktykuję to od pewnego czasu, jak się zrobiło już mniej niż więcej :)
OdpowiedzUsuńMaszynka jak maszynka, ale o pewnego czasu to boję się strzyc... Zawsze było bardzo gęsto. Nie długo, ale gęsto. I miałem nadzieję, że mniej więcej tak zostanie, ale teraz to strach patrzeć na "postępy", bo niczego dobrego nie wróżą.
UsuńAle czapka tylko zimą. :)
Póki co... ;)
Swoją drogą czasem mam wrażenie, że autor już to wszystko, czym nas tu karmi, przeszedł i teraz z dziką satysfakcją się nad nami pastwi. ;)
No właśnie, coraz rzadziej i coraz wyżej, więc musiałem podjąć męską decyzję.
UsuńA co do autora, pozostaje niezmiennie okrutny :)
MUAHAHAHAHA :D:D:D:D Waldek jak żywy ;D
OdpowiedzUsuńNajlepszą fryzurą jest czoło miękko spływające na plecy.
OdpowiedzUsuńMiałem napisać coś o czapce w wersji na plecy, ale zważywszy na Twój komentarz nie mam już nic do dodania:)))
UsuńJak to mówi Bałtroczyk : jeżeli włosy są ładne nie musi ich być k..wa dużo
OdpowiedzUsuń