wtorek, 17 marca 2020

Pierwsze dni


5 komentarzy:

  1. Ech, wieczny "optymista"... :P

    PS. Dodatkowy plus dodatni za Ellisona w "ulubionych lekturach". ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja daję plus za każde martwe marzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. W ogóle to chyba Szpagat ograbił moje półki z książkami… nie, nadal wszystko na miejscu, a "Klubu Julietty" to nawet nigdy nie miałem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mniej więcej w czasie, w którym pojawił się ten post czytałem Zamek Lorda Valentine'a. Dawno nie trafiłem na coś tak nijakiego.

    OdpowiedzUsuń