E tam, w desperacji z braku afery zawsze można zostać "agentem Tomkiem" i uwieść którąś z "piękności" sejmowych. Jakąś Begerową, czy inną Grodzką... W końcu czego się nie robi dla sławy... ;)
Dobrze, że chociaż akademia. Takiej jednej oddałbym się za darmo (a co dopiero mówić o sprzedaniu się...) i nie weźmie... ;)
A skoro ma być darowizna, to chyba zacznę się, nasączać spirytusem. Jak się przekręcę, dla akademii będzie jak znalazł -do zwłok konserwacja dorzucona gratis.
"Straszliwa to tragedia, kiedy bohater już nawet sprostytuować się nie może..."
A tam nie może... Niech zacznie reklamować produkty określane słowami, których nie znamy i powinniśmy znać (np. "odsiwiacz" ( "pokrzepiająca rycina" z 10 lutego 2015) ) ;) i nie będzie już musiał na to narzekać. ;)
Coś w tym jest! :D
OdpowiedzUsuńNo, tyle ze afery nie bedzie... ;)
OdpowiedzUsuńAle sprzedac sie mozna!
"No, tyle ze afery nie bedzie... ;)"
UsuńE tam, w desperacji z braku afery zawsze można zostać "agentem Tomkiem" i uwieść którąś z "piękności" sejmowych. Jakąś Begerową, czy inną Grodzką... W końcu czego się nie robi dla sławy... ;)
Pawłowicz.
UsuńNo właśnie chyba nie, akademia przyjmuje jedynie darowizny...
OdpowiedzUsuń"akademia przyjmuje jedynie darowizny"
UsuńDobrze, że chociaż akademia. Takiej jednej oddałbym się za darmo (a co dopiero mówić o sprzedaniu się...) i nie weźmie... ;)
A skoro ma być darowizna, to chyba zacznę się, nasączać spirytusem. Jak się przekręcę, dla akademii będzie jak znalazł -do zwłok konserwacja dorzucona gratis.
Nie hańba się sprostytuować, hańba sprostytuować się tanio.
OdpowiedzUsuńStraszliwa to tragedia, kiedy bohater już nawet sprostytuować się nie może...
Usuń"Straszliwa to tragedia, kiedy bohater już nawet sprostytuować się nie może..."
OdpowiedzUsuńA tam nie może... Niech zacznie reklamować produkty określane słowami, których nie znamy i powinniśmy znać (np. "odsiwiacz" ( "pokrzepiająca rycina" z 10 lutego 2015) ) ;) i nie będzie już musiał na to narzekać. ;)
Dobre :D
OdpowiedzUsuń