"...Czy już w piachu?"Cóż... Trzeba się przyzwyczajać... ;)A swoją drogą myślałem, że to ja mam czarne poczucie humoru, ale to by mi podczas takiego byczenia się na "łonie natury" do łba nie przyszło. :) Autorze, jak Ty wytrzymujesz z takim... "optymizmem"?
Czy ja tam dobrze widzę trzy ryby wykłute i siną barwą napuszczone???
"Jeszcze na, czy już w piachu?"
Te ryby jak u samego Azji Tuchajbejowicza
"...Czy już w piachu?"
OdpowiedzUsuńCóż... Trzeba się przyzwyczajać... ;)
A swoją drogą myślałem, że to ja mam czarne poczucie humoru, ale to by mi podczas takiego byczenia się na "łonie natury" do łba nie przyszło. :) Autorze, jak Ty wytrzymujesz z takim... "optymizmem"?
Czy ja tam dobrze widzę trzy ryby wykłute i siną barwą napuszczone???
OdpowiedzUsuń"Jeszcze na, czy już w piachu?"
OdpowiedzUsuńTe ryby jak u samego Azji Tuchajbejowicza
OdpowiedzUsuń